Sekrety groomingu
Bogato ilustrowany poradnik wzbogacony o mini videokurs groomingu, dzięki któremu poznacie odpowiedni sposób strzyżenia waszego psa.
O KSIĄŻCE
Lektura obowiązkowa dla każdego miłośnika australijskiego labradoodle. Z poradnika dowiesz się, że kochasz psa najtrudniejszego w pielęgnacji na świecie. Mam to ogromne szczęście przekonywać się o tym każdego dnia. Jestem „mamą” Funkiego – 2-letniego, czekoladowego nadpsa z hodowli Edyty, autorki niniejszej książki. Wiedziałam, że Edyta jest osobą niezwykłą, wkładającą w swoją pracę całe serce i życie, wciąż rozwijającą się i ogromnie ambitną. Przy tym piękną, dobrą i kochającą kobietą. Mogłam to obserwować kiedy czekaliśmy na naszego szczeniaka i potem kiedy już trafiłam do doodlowej rodziny. Książką niniejszą Edyta tylko przypieczętowała swoją pozycję. Ogrom pracy jaki w nią włożyła, skala i dociekliwość, zupełnie mnie rozczuliły. Chylę czoła przed autorką zapewne najbardziej rozbudowanego poradnika o pielęgnacji australijskich labradoodli na świecie. Korzystajcie, ale i dzielcie się nim ze swoimi groomerkami i groomerami.
CO W KSIĄŻCE
Grafik instruktażowych
Strony
Filmów instruktażowych
Przereklamowany grooming?
Co w sierści piszczy?
Afera o podszerstek
Nieporozumienie o linienie
Sztos! to nie włos!?
Najwięksi przyjaciele alergików?
To tylko mała część z opisanych tematów!
PRZEREKLAMOWANY GROOMING?
Gdy po raz pierwszy bierzecie w ramiona swoją pachnącą i mięciutką kuleczkę, przeczesujecie jej delikatną sierść palcami i podziwiacie jej jedwabistość. Ta kulka rośnie, mija kilka miesięcy, a wy wciąż jesteście w stanie zanurzyć swoje dłonie w jakże niesamowitej i delikatnej strukturze. Czeszecie ją starannie raz, dwa razy w tygodniu. Łatwa sprawa, wszystko wydaje się takie proste. Myślicie, że wszystko już macie za sobą – że jak tak ładnie wszystko pójdzie to spokojnie dacie sobie radę z tym przereklamowanym groomingiem. W głowie czasami jeszcze pobrzmiewa echo słów wypowiedzianych przez hodowcę – “potrafią skołtunić się z dnia na dzień”, ale to echo już jakby wyblakłe. I wtedy przychodzą wam do głowy myśli, że to niemożliwe: “Z takiej pięknej sierści? Przecież ona jest tak łatwa w utrzymaniu. Co ten hodowca mówi? A może trafił mi się po prostu łatwiejszy egzemplarz?”
Skąd to wiem? Byłam kiedyś w tym samym miejscu co wy. Pamiętam jak Caramel leżała koło mnie, a ja gładziłam jej piękną sierść i myślałam sobie “I to miałoby się skołtunić, kiedy tak o nią dbam? Może mój hodowca po prostu nie miał wystarczająco dużo czasu na tak solidne dbanie o sierść, ale ja? Przecież mam tylko ją, na pewno mi się uda”.
Przyszedł w końcu ten magiczny wiek ok. 9-10 miesięcy, kiedy zanurzyłam swoją dłoń ponownie w sierści Caramel i nie mogłam uwierzyć w to, co czułam pod palcami. KOŁTUNY!!! “Aaaaaaa… Ale jak to?! Przecież czesałam cię kilka dni temu!!! Faktycznie twoja sierść stała się ostatnio gęstsza, ale wydawało mi się, że wciąż ogarniam. No dobra, to dawaj – wyczeszę cię porządnie.” Sytuacja powtarzała się co kilka dni i znajdowałam coraz to nowe kołtuny. Pod brodą, za uszami, w pachwinach, po bokach, na zadzie. W międzyczasie Caramel pływała w jeziorze i cała się sfilcowała. Skapitulowałam i z ciężkim sercem Caramel została ogolona. Było mi trochę ciężko, ale czekałam, aż sierść odrośnie.
Scenariusz wydaje się być podobny i u was?
Dlatego mam nadzieję, że po przeczytaniu tej lektury będziecie mieli lepszy pogląd na sprawy związane z pielęgnacją waszego psiaka. Oczywiście przy odpowiedniej praktyce jesteście w stanie wiele rzeczy załatwić w domu sami tak, aby wizyta u groomera była tylko kropką nad “i”. I choć pielęgnacja może wydawać się czasami skomplikowana, to przy odpowiedniej ilości praktyki i z odpowiednim sprzętem, będziecie w stanie sami w odpowiedni sposób pielęgnować waszego pupila.
Liczę na to, że niniejszy poradnik przyda się zarówno przyszłym jak i obecnym właścicielom australijskich labradoodle. Dowiecie się z niego, w jaki sposób pielęgnować swoje psy oraz jakich narzędzi używać. Poznacie odpowiedni wzorzec strzyżenia, o który tak często pytacie. Mam nadzieję również obalić raz na zawsze pewne mity – sierść czy włos, podszerstek czy jego brak, hipoalergiczność sierści.
W książce czeka też na was niespodzianka – przygotujcie telefony z aplikacją obsługującą kody QR, dzięki którym uzyskacie dostęp do filmów instruktażowych.
Serdecznie zapraszam!
Ja i Rutland Manor Caramel Passion – pierwszy australijski labradoodle w Polsce – rok 2008
W książce ponad 40 filmików instruktażowych pokazujących w jaki sposób czeszemy, redukujemy gęstość okrywy włosowej i strzyżemy naszego pupila. Dodatkowo 20 minutowy film o tym jak uratować sfilcowaną sierść.
O AUTORCE
Edyta Gajewska-Dziekan
zamów teraz
Cena książki + mini kurs video: 120 zł